Utrata danych wiąże się nie tylko z zagrożeniem w postaci intymnych zdjęć, które trafiły do szerokiego grona odbiorców, ale również wglądem osób nieupoważnionych do prywatnej korespondencji, haseł np. do konta bankowego, ważnych dokumentów oraz wielu innych informacji, których prywatność jest dla nas szczególnie ważna. Smartfon jest obecnie urządzeniem, które staje się małym centrum dowodzenia każdego użytkownika, w związku z czym jest wyjątkowo bogatym źródłem informacji.
Podstawowe zabezpieczenia
Niezależnie od posiadanej taryfy oraz tego, czy ma się w pakiecie nielimitowane rozmowy do wszystkich sieci, darmowy Internet czy inne udogodnienia, o dane w telefonie trzeba dbać. Szczególnie gdy za jego pośrednictwem wykonuje się przelewy bankowe, pisze maile oraz robi inne czynności, na których prywatności nam zależy. Podstawowymi zabezpieczeniami chroniącymi nasz telefon przed dostępem osób nieupoważnionych są:
- blokada ekranu,
- numer PIN,
- hasło.
Ekran można blokować za pomocą gestów, liczb, a nawet linii papilarnych. Ustawienie tej funkcji nie jest skomplikowane, a stanowi poważną barierę dla intruzów. Ważne również jest, aby co jakiś czas, np. raz na pół roku, zmieniać hasła dostępu i nie używać jednego hasła we wszystkich aplikacjach, portalach itp.
Aplikacje zabezpieczające dane
Bardziej ostrożni użytkownicy decydują się na instalację oprogramowania, które jest dodatkową ochroną strzegącą haseł. Przy czym warto pamiętać, aby hasło do tej aplikacji również zmieniać regularnie. LastPass to narzędzie do bezpiecznego przechowywania haseł oraz danych dostępowych do wszystkich usług, z których się korzysta, dzięki czemu można używać tylko jednego hasła (przy czym trzeba pamiętać, że nie jest to tożsame z samodzielnym ustawieniem takiego samego hasła we wszystkich miejscach, które tego hasła wymagają). Dzięki takiemu rozwiązaniu nasze dostępy nadal są chronione hasłami pierwotnymi, ale nie ma konieczności ich używania, wystarczy jedno do wszystkich. LastPass niestety jest płatną aplikacją, a jej roczne użytkowanie w wersji podstawowej kosztuje około 50 zł. Inne aplikacje działające na podobnych zasadach, to: 1Password oraz Dashlane.
Log in – log out
Niepozostawanie w trybie ciągłego zalogowania to kolejna metoda na wzmocnienie ochrony własnych danych. Każdorazowe wylogowywanie się np. z serwisów społecznościowych może być kłopotliwe, ale są też tego pewne plusy – korzysta się z nich rzadziej. Osoby, którym zależy na tym, aby na bieżąco się wylogowywać, z pewnością docenią funkcjonalność aplikacji strzegących haseł.
Czytaj także: Jak sobie radzić z szybko wyczerpującą się baterią w smartfonie?
